PIONIERSKIE LATA 1945 - 1950


Śląsk od X wieku był obszarem, którego położenie strategiczne i rozwój gospodarczy powodowały zainteresowanie ze strony sąsiednich państw. Dlatego też na przestrzeni lat zmieniała się ta kraina pod wieloma względami. Zmieniali się władcy, zmieniała się ludność i jej elity. Nie miejsce tutaj na drążenie tematu przynależności państwowej Śląska na przestrzeni wieków. Niemniej jednak warto przypomnieć iż pomimo utraty Śląska przez Ludwika Węgierskiego w dokumencie wystawionym 23 maja 1372 r. biskupstwo wrocławskie aż do 1821 r. pozostawało w strukturach Kościoła polskiego.

II wojna światowa spowodowała w Europie zasadnicze zmiany polityczne i terytorialne. Dotyczyło to również w dużym stopniu naszego kraju. Śląsk po wiekach powrócił do państwa polskiego.

Druga połowa lat czterdziestych XX wieku w historii naszego miasta to okres tworzenia nowej państwowości i na miarę ówczesnych możliwości systematyczny rozwój gospodarczy i kulturowy. Najistotniejsze wydarzenia związane były z ruchem osadniczym oraz wysiedleniem ludności niemieckiej.
Stan ludności w Chocianowie na koniec 1945 roku przedstawiał się następująco. Ogółem 956 mieszkańców w tym: 192 osoby - tzw. repatrianci z ZSRR właściwie z przedwojennych wschodnich terenów Polski, 118 osób - z Polski centralnej, 49 osób - reemigranci z Niemiec i Francji, 17 osób - autochtoni oraz 580 osób - ludność niemiecka. Wśród polskich mieszkańców było nieliczne osoby, które przebywały w okresie wojny w Chocianowie jako przymusowi robotnicy.
Pierwszy transport przybył do ówczesnego Kaczanowi 17 października 1945 roku z Komarna i okolic a następny w listopadzie z Gródka Jagiellońskiego.
W kronice parafialnej zachował się taki oto zapis dotyczący tego wydarzenia ( sporządzony zapewne około 1947 roku gdyż używana jest nazwa Chocianów):
"Do Chocianowa skierowała Opatrzność rzesze naszego narodu już w październiku 1945 roku ze Wschodu na Ziemie Zachodnie. Przyszli tu ludzie z Gródka Jagiellońskiego okolicy od Komarna i Tuligłów, od Buczacza i Rawy Ruskiej, od Łucka i Brodów. Z całą parafią Duliby pow. Buczacz przybył dnia 17 października 1945 r. Ks. dziekan Klemens Ziomek Nr skierowania 22900. Pozostawił on 19 ha gruntów ornych czarnoziemia, budynki gospodarcze i plebanię murowaną, a w zamian otrzymał 5 ha pola i dom mieszkalny przy ul. Głogowskiej 7 w sąsiedztwie kościoła M.B. Wniebowziętej w Chocianowie [_] Wraz z emigrantami przybyły trzy siostry zakonne franciszkanki [_] Dla sióstr zakonnych repatriantek franciszkanek w ogóle nie było miejsca, dlatego musiały iść w rozproszenie, jedna tylko została przezacna siostra Stanisława nauczycielka, która popadła w chorobę i umarła. Spoczywa na cmentarzu katolickim w Chocianowie. Ks. Klemens Ziomek miał do pomocy rezydenta, również przybyłego ze Wschodu ruskiego księdza grecko - katolickiego ks. Karola Korola [zmarły i pochowany w Chocianowie dop. autor]"

Należy przyjąć iż zakończenie dużego ruchu osadniczego przypadło w Chocianowie na rok 1947. W latach 1945 - 1947 liczba mieszkańców wynosiła: 1945 r. - 956 osób, 1946 r. - 1694 osoby, 1947 r. - 1812 osób. Wzrost był nieznaczny, niemniej jednak należy wziąć pod uwagę wysiedlenie w tym czasie wszystkich Niemców - ostatni transport wyjechał w 1947 roku.
W tych latach przybywali do Chocianowa poza wymienionymi powyżej również zesłańcy syberyjscy, kazachstańscy, żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie z Armii Andersa, osadnicy wojskowi z I i II Armii Wojska Polskiego.

15 maja 1945 r. do Kaczanowi przybył Wacław Cieśla jako przedstawiciel Pełnomocnika Rządu Rzeczpospolitej Polskiej Obwód Nr VII w Lubinie Jerzego Gancarczyka. W tym samym dniu Cieśla przejął władzę od wojskowego komendanta miasta kpt. Iwana Szwabskiego oraz ustalił lokal w budynku nr 11 na Placu Wolności na biuro Zarządu Miasta. Wacław Cieśla za kilka dni tj. 22 maja 1945 r. został powołany na stanowisko burmistrza Kaczanowa ( nazwa Kaczanów funkcjonowała do 23 marca 1947 r.). Pierwszy burmistrz pochodził z Siemieńskiej Woli na kielecczyźnie, z zawodu był nauczycielem. Według opinii ówczesnych mieszkańców naszego miasta dał się poznać jako człowiek inteligentny życzliwy ludziom a także jako dobry organizator życia gospodarczego.
Pierwszy Zarząd Miejski Chocianowa rozpoczął pracę w następującym składzie: Wacław Cieśla - Burmistrz, Stanisław Mistachowicz - Zastępca Burmistrza, Alfred Münch starszy kwartalny, Karl Kelner - zastępca starszego kwartalnego, Joanna Pająk [lub Pajonk dop. autora] - maszynistka, tłumaczka, Margarette Menz - kancelistka, Rudolf Rutsch - goniec. Władza Burmistrza Chocianowa obejmowała również Kaczanów Wielki - Chocianowiec, Nową Wieś i Parchocin - Parchów.
Kaczanowski magistrat posiadał wówczas bryczkę z parą koni w zaprzęgu, która służyła burmistrzowi do podróży po podległym mu terenie.
W niecały rok później 15 kwietnia 1946 r. skład Zarządu Miejskiego przedstawiał się następująco: Wacław Cieśla - Burmistrz, Stanisław Mistachowicz - Zastępca Burmistrza, Jerzy Kisilewicz - Sekretarz biura, Marianna Dostatnia - pracownik ogólnoadministracyjny, Irena Majówna - maszynistka, Helena Szmajlow - kancelistka, Jan Gąsowski - referat rolno agronomiczny, Jan Dostatni - referat wojskowy, Wiesław Ros, Mieczysław Midzidek, Jadwiga Wileniec - referat finansowy, Lucjan Chwiałkowski - handel i aprowizacja, Wanda Michniewicz - referat meldunkowy, Wojciech Dziura - woźny, palacz, Franciszek Krawiec - goniec.
30 listopada 1946 r. powołana została Miejska Rada Narodowa w skład której weszło 30 osób. Byli to przedstawiciele Polskiej Partii Robotniczej, Polskiej Partii Socjalistycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Organizacji Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego, Związku Młodzieży Wiejskiej Wici. Przewodniczącym pierwszej MRN był Tomasz Wieczorek z PPR, Prezydium Rady tworzyli Helena Ryzińska, Witold Sławiński, Stanisław Zalcman i Wojciech Marciniak.
Pierwszy budżet miasta został uchwalony 10 stycznia 1947 r. na kwotę 2 mln 687 tysięcy 301 złotych.

15 sierpnia 1947 r. nowym Burmistrzem Chocianowa został Stanisław Mistachowicz a jego zastępcą Jerzy Kisilewicz. Mistachowicz, który był członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego doświadczył inwigilacji ze strony Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w późniejszym czasie został aresztowany z powodów politycznych.
Trzecim z kolei burmistrzem był Eugeniusz Roik - Polska Partia Robotnicza. Ostatnim burmistrzem w czasach komunistycznej Polski był Wojciech Mydlarz - Polska Zjednoczona Partia Robotnicza.
Rok 1950 przyniósł duże zmiany w strukturze administracji. Na podstawie ustawy z 20 marca 1950 r. o radach narodowych zlikwidowano zarządy miast oraz stanowisko burmistrza. Miejska Rada Narodowa w Chocianowie po reformie administracyjnej w 1950 r. składała się z 20 członków.

Pierwszy polski obywatel, a właściwie obywatelka Chocianowa - ówczesnego Kaczanowa, Maria Mielnik urodziła się 25 stycznia 1946 r. Pierwsze małżeństwo zostało zawarte 30 stycznia 1946 r. kiedy to na ślubnym kobiercu stanęli Maria Drzewiecka i Józef Wyszyński.

Na przełomie sierpnia i września 1945 r. do Kaczanowa przybywa pierwszych czterech milicjantów wraz z komendantem Józefem Rydzikiem. Posterunek MO zostaje umiejscowiony na ulicy Kolejowej 7 - obecnie siedziba Banku Spółdzielczego. Pod koniec tego roku liczba milicjantów zwiększa się do jedenastu.
Bardzo często podawana jest informacja jakoby Witold Świerczewski w 1945 r. utworzył w Kaczanowie placówkę Urzędu Bezpieczeństwa. Otóż, Witold Świerczewski był w grupie pierwszych funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Lubinie, gdzie został zatrudniony 1 lipca 1945 r. i pracował tam do 1947 r. Za zatajanie prawdy o swojej przeszłości został zwolniony 15 września 1947 r. Jedynym znanym faktem, związanym z jego działalnością w Kaczanowie była sprawa śmiertelnego postrzelenia milicjanta Stanisława Sendeckiego w dniu 30 marca 1946 r. Świerczewski wymieniony jako "z miejscowej placówki UBP" był jednym z podejrzanych. Sprawa nigdy nie została wyjaśniona do końca. Drugim milicjantem, który poniósł śmierć w Kaczanowi był 30 - letni Stanisław Sołtysia; jego zwłoki znaleziono w lasku przy drodze prowadzącej od dawnego PGR do cmentarza.
Przy posterunkach gminnych MO organizowano palcówki UB, zazwyczaj 2 - 3 osobowe. Jaki był stan etatowy w Kaczanowie nie jest wiadomo. Wiadomo natomiast iż od 10 lutego 1946 r. starszym referentem na gminę Kaczanów był chorąży Eugeniusz Szamański. Drugim był prawdopodobnie Witold Świerczewski.

Ponieważ komuniści jeszcze nie ujawnili swego prawdziwego oblicza, już w 1945 roku bez przeszkód a zarazem z konieczności następował rozwój prywatnego handlu i rzemiosła. Powstawały sklepy, warsztaty, restauracje. Na początku 1947 roku funkcjonowało m.in. 7 sklepów spożywczych, 4 sklepy masarskie, 2 restauracje, 3 zakłady fryzjerskie, 3 warsztaty krawieckie, 4 kuźnie, 4 warsztaty ślusarskie, 4 piekarnie ze sklepem.
Działalność spółdzielcza pojawiła się Kaczanowi 1946 roku. Utworzono Rolnika Polskiego - handlową wielobranżową jednostkę powiatową z siedzibą w Kaczanowie. Rolnik Polski posiadał w tym czasie 3 sklepy w Kaczanowie, Lubinie i Rudnej.
W 1948 r. w wyniku reorganizacji powstała Gminna Spółdzielnia Samopomocy Chłopskiej, która działała aż do 1992 r. - w pewnym okresie jako Robotnicza Spółdzielnia Zaopatrzenia i Zbytu w Chocianowie.

W grudniu 1945 r. w Chocianowie wybuchł pierwszy pożar, który zainspirował niejako do powstania Straży Pożarnej w naszym mieście. Inicjatorem i zarazem organizatorem tego przedsięwzięcia był Michał Szatarski. Do organizowanej Ochotniczej Straży Pożarnej zgłosiło się 48 osób, przeważnie przedwojennych strażaków repatriantów. Gromadzono sprzęt przeciwpożarowy, który znajdowano w różnych instytucjach. Pierwsza zbiórka okazała się bardzo owocna, ponieważ na stanie Straży znalazł się samochód pożarniczy, sikawka ręczna dwukołowa, motopompa, drabina mechaniczna i sporo sprzętu podręcznego zebranego w gospodarstwach wiejskich.
Na początku 1946 r. chocianowska Straż Pożarna posiadała już własną siedzibę na Placu Wolności 12 ( obecnie mieści się tam sklep z pasmanteryjny a przedtem fotograf, obok księgarnia). W lutym 1946 wybuchnął drugi pożar przy ul. II Armii Wojska Polskiego. Tym razem akcja ratownicza również została zakończona pomyśle, tym bardziej że strażacy dysponowali już odpowiednim sprzętem.
Pierwszy Walny Zjazd Ochotniczej Straży Pożarnej w Chocianowie odbył się 27 kwietnia 1947 r. Prezesem wybrano A. Dziurę, Naczelnikiem został Michał Szatarski. Szatański tym czasie OSP liczyła 39 strażaków dla których zakupiono 9 mundurów i 3 płaszcze.
Latem tego roku poświęcono samochód pożarniczy nadając mu imię Florian a motopompa została nazwana Maryśka. Zorganizowano i przeszkolono żeńską drużynę pożarniczą.
W 1948 r. z inicjatywy byłego prezesa Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska Stefana Furmanowicza został ufundowany sztandar dla OSP.
W 1950 roku powstała również zawodowa Straż Pożarna w ówczesnych Dolnośląskich Zakładach Metalurgicznych - obecnie CHOFUM S.A.

W latach czterdziestych działalność kulturalna była bardzo ograniczona i miała przede wszystkim charakter społeczny. W początkach 1946 r. Tadeusz Kruciński ( pracownik wodociągów i gazowni) przy współudziale młodzieży zaadaptował dla stworzonego przez siebie teatru amatorskiego salę widowiskową w Domu Strzelca ( obecnie obiekt handlowy po lewej stronie szosy przy wyjeździe na Bolesławiec). W repertuarze znalazły się m. in. utwory klasyków polskiego komediopisarstwa. Teatr występował w okolicznych miejscowościach do końca lat czterdziestych.

Inicjatorką uruchomienia biblioteki była Helena Ryzińska miejscowa nauczycielka. Wraz z uczestnikami kursu dokształcającego zorganizowała na początku 1946 r zabawę taneczną, z której dochód w wysokości 10 tysięcy 270 zł. przekazano na założenie biblioteki w Chocianowie. W 1947 r. uczniowie szkoły powszechnej przeprowadzili zbiórkę uliczną na ten sam cel. Dodając dochód z występów zespołów młodzieżowych uzyskano 12 tysięcy 694 zł. W tymże samym 1947 roku Zarząd Miejski przeznaczył tymczasowe pomieszczenie przy ul. Żeromskiego 13 na punkt biblioteczny ( księgozbiór liczył 101 książek ), który prowadziła społecznie Helena Ryzińska.

Chocianów w czasie zdobywania miasta przez Armię Czerwoną nie uległ dużemu zniszczeniu. Niemniej jednak należało uruchomić wodociągi, dostawę gazu, energii elektrycznej, przywrócić działalność poczty i kolei, wreszcie zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i stworzyć warunki do prowadzenia działalności gospodarczej. Z wielu powodów proces ten nie przebiegał zbyt szybko.
Z przykrością, ale w zgodzie z prawdą historyczną należy stwierdzić, że Armia Czerwona ( w okresie od lutego 1945 do mniej więcej 1946 r.), tzw. szabrownicy oraz niewielki odsetek mieszkańców przyczyniali się do dewastacji obiektów publicznych i zabytków.
Ale też zgodnie z prawdą historyczną należy zdecydowanie podkreślić iż ogromna większość chocianowian pracowała ciężko i uczciwie dla rozwoju i dobra swojego miasta.


1. Akt nadania


2. Rok 1946 - siedziba chocianowskiego magistratu na Placu Wolności 11. Od lewej strony Irena Gąsowska, Jan Gąsowski, nierozpoznana osoba. Fot. z kolekcji Z. i G. Machoń.


3. Rok 1947. Od lewej strony Jerzy Kisilewicz - pracownik magistratu, Michał Szatarski - naczelnik Straży Pożarnej, Jan Czechowski, Władysław Strychalski, Wacław Cieśla - burmistrz Chocianowa, osoba nierozpoznana, Franciszek Olchowy, Jan Gąsowski - pracownik magistratu. Fot. z kolekcji Danuty Muzyki.


4. Około 1947 roku. Pracownicy chocianowskiego magistratu oczyszczają rowy przy drodze na tzw. majątek, późniejszy PGR. Na zdjęciu rozpoznano trzy osoby: Jan Gąsowski, Jerzy Kisilewicz i Wanda Michniewicz. Fot. z kolekcji Danuty Muzyki.


5. Jeden z pierwszych orszaków weselnych w Chocianowie w latach czterdziestych XX wieku.


6. Chocianowska Straż Pożarna około 1948 roku. Na zdjęciu rozpoznano Władysławę Męczyńską, Michała Szatarskiego, Kazimiezra Szatarskiego, Stanisława Smyka, Franciszka Smyka, Wandę Męczeńską i Zbigniewa Drozda.


7. Prace remontowe - Chocianów ul. II Armii Wojska Polskiego, lata czterdzieste XX wieku.


8. Stanisława Taterjło z córką Janiną po powrocie z zesłania do Kazachstanu. Chocianów około 1946 rok. Fot. z kolekcji Z. i G. Machoń.


9. Jan Machoń żołnierz Armii Andersa po powrocie z Anglii - Chocianów 1946 r. Fot. z kolekcji Z i G Machoń.

Zbigniew Machoń - październik 2010



POWRÓT